-Co cie tak bawi?- zapytał Jack.
-Kiedys marzyłam o tej koronie i tym balu. Wydawało mi sie to priorytetem. Ale teraz, po tym wszystkim co się zdzarzyło, widze ze to najmniej ważna rzecz. Ważne jest ze mam ciebie i ludzi którzy mnie kochaja i lubia- odpowiadam, gdy podchodzimy do Jerrego, Eddiego i Miltona. Usmiecham sie do nich. Koło Jerrego stoi Grace, wtulona w niego. Znam sposób w którym ona sie do niego tuli, a on ja obejmuje. Tak samo ja przytulam sie teraz z Jackiem. To miłość. Uśmiecham się szerzej.
-Jak długo wy jesteście razem?- pytam lekko.
-Prawie miesiąc- odpowiadają jednocześnie, po czym spoglądając sobie w oczy smieja sie jednocześnie. Pewnie z mojej miny, bo wieść ze są parą tak długo, kompletnie mnie zaskoczyła.
-Wiedziałeś o tym?- pytam Jacka ze swobodą. Chłopak przeczaco kręci głową.
-Byliście tak pochłonieci sobą i własnymi problemami, wcale sie nie smieję, nawiasem mówiąc i nie mam pretensji, ze nie zauważyliscie- odpowiada Milton, a ja wybucham smiechem. Prawdziwym, szczerym.
-Dziekuje Milton- mówie nagle. Rudowłosy chłopak spogląda ze zdziwieniem na mnie.
-Za to co urzadziłeś u Phila- prostuje krótko i widze jeszcze uśmiech na jego twarzy, lecz potem przychodzi Julia i obydwoje gdzieś znikają. Odwracam sie do Jacka. My też juz powinnismy sie zbierać.
***
Ponieważ na balu "spiknełam sie z Jackiem" (jak to okreslił Nate), Nate powiedział ze mnie nie odwiezie. I dobrze, bez łaski, nawet na to nie liczyłam. Oczywiscie Jack zaoferował sie że odwiezie mnie swoim czarnym porsche, ale ja wolałam sie przejść. Chłopak oczywiscie mi towarzyszył. Noc była chłodna i rzeska, co było dziwne, ale wkońcy było po pierwszej w nocy.
Lekko drżałam w mojej cienkiej sukience.
-Zimno ci?- zapytał Jack, poczym nie czekając na odpowiedź zdjął marynarkę i zarzucił mi ją na ramiona. Uśmiechnełam się z wdzięcznością, a on tylko mnie objał. I tak szlismy wtuleni, aż dotarlismy do mojej ulicy. Już na niej cos mnie zaniepokoiło. W moim domu paliły sie wszystkie światła, co jest dosć niespotykane. Ruciłam wystraszone spojrzenie Jackowi i razem weszlismy do środka. Scena którą ujrzałam napełniła mnie niedowierzeniem. Oto zapłakana matka stała w drzwiach kuchni i wywrzaskiwała dosć niecenzuralne słowa na ojca, który pośpiesznie się pakował. Obydwoje odwrócili głowy, gdy tylko spostrzegli że weszłam.
-Mamo co sie dzieje- zapytałam powoli i ostroznie. Matka tylko wybuchła większym płaczem. Skierowałam sie w strone ojca. Nie od razu mi odpowiedział.
-Odchodzę. Poznałem kogoś, zakochałem się. Nie martw sie słońce, nie zapomne o tobie. Bęziemy sie widywać- powiedział spokojnie, jakby to była najnormalniejsza rzecz pod słońcem, potem wstał z ziemi i podszedł do mnie. Najwyraźniej chciał mnie objać, ale ja odskoczyłam jak oparzona od niego i jego dotyku. Nie chciałam go dotknać. Zdrajca- podpowiadał mi wewnętrzny głos. Nagle poczułam na sobie dłoń Jacka. Przeniosłam swój wzrok na niego i uśmiechnełam sie słabo.
-Przepraszam Jack, ale nie chce bys oglądał moją rodzinę w takim stanie... Chyba powinieneś juz iść-powiedziałam cicho, ale on tylko stał i mnie obejmował.
-Nigdzie bez ciebie nie idę- odpowiedział.
-Jack...proszę- błagałam.
-Nie Kim. Juz raz cie zostawiłem. Nie zrobie tego ponownie. Spójrz prawdzie w oczy- nic tu nie zdziałasz, nie pomorzesz, nie wskurasz. Chodź, dzisz śpisz u mnie, musisz to sobie wszystko pewnie przemysleć- odpowiedział i zanim zdążyłam cokolwiek powiedziec, wział mnie na ręce i wyniósł z domu...
Masz talent i to wielki ! ; **
OdpowiedzUsuńRozdział - krótki ale i tak super ; >
czekam na następny ; )
Boski rozdział <3
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie znów sią razem :3 jak ten jej ojciec się pakował i mówił że się zakochał i odchodzi :'(
czekam na next :D
<3
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki krótki i czekam na next :) :)
Płacze .:)
OdpowiedzUsuńZnowu się powyłam < 3
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział < 3
czekam na kolejny .
nowy rozdział :
OdpowiedzUsuńhttp://kickinit-mojahistoria.blogspot.com/
zapraszam < 3
Boski ! Najlepszy ! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
Super! Ciekawy pomysł :) .
OdpowiedzUsuńGenialny! Super! Najlepszy! PLOSE... nie zawieszaj bloga bo nie wytrzymię bez twoich pomysłów :) czekam na następny rozdział <3 pzdr. Nat&Ew
OdpowiedzUsuńsuper, jak zawsze :) DODAWAJ NASTĘPNY SZYBKO !
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystko, aż oczy mnie bolą! Ale tak się wciągnęłam... masz super bloga i genialne pomysły!
OdpowiedzUsuńI ja również proszę, żebyś nie zawieszała bloga, bo jest extra ;))